Kąpieliska w Dąbrowie Górniczej zakażone bakteriami. Pomimo tego nie brakuje osób chętnych do kąpieli

Kąpieliska w Dąbrowie Górniczej zakażone bakteriami. Pomimo tego nie brakuje osób chętnych do kąpieli

Woda w kąpieliskach znajdujących się w Dąbrowie Górniczej przekroczyła dopuszczalne normy bakterii E.coli. Z tego powodu zabronione jest kąpanie się w jeziorach. Jednak pomimo tego niebezpieczeństwa okazuje się, że wcale nie brakuje osób chętnych do zanurzenia się w wodzie. Prawdopodobnie chcą ochłodzić się ze względu na dokuczliwy upał. Zakaz dotyczący kąpieli w tych jeziorach obowiązuje od 4 sierpnia. Widzimy jednak, że piątego sierpnia nie brakuje osób na Pogorii III i Pogorii I.

Sanepid ustalił harmonogram badań wody. Mają one miejsce regularnie co dwa tygodnie. Udało się ostatnio wykryć, że poziom bakterii znajdujących się w wodzie niebezpiecznie wzrasta. Z tego powodu ludzie powinni mieć się na baczności, gdy pragną zażyć orzeźwiającej kąpieli, ponieważ może się to skończyć niebezpiecznym zakażeniem. Jeszcze w połowie czerwca badania nie wskazywały na to, że woda może być zakażona w tak rozległym stopniu, jednak teraz mamy co do tego pewność. Z tego powodu wprowadzono zakaz kąpieli w akwenach wodnych na Pogorii III i Pogorii I.

Jeżeli szukacie atrakcji wodnych w innych miejscach, zachęcamy do przeczytania o jeziorze Gopło https://www.ekujawy.pl/najwieksze-jezioro-na-kujawach-oczywiscie-goplo-sprawdz-wszystkie-jego-atrakcje/.

W piątek 5 sierpnia zostaną przeprowadzone dodatkowe badania wody

Na ten moment zakaz kąpieli w Dąbrowie Górniczej uchwalony 4 sierpnia nadal obowiązuje. Musimy liczyć się z tym, że kąpiel w tych miejscach może być niebezpieczna, dlatego też powinniśmy się od niej wstrzymać. Badania w jeziorach będą prowadzone regularnie. Zakaz kąpieli zostanie zniesiony, gdy tylko poziom bakterii znajdujących się w wodzie spadnie do bezpiecznych norm. Pamiętajmy jednak o tym, że analiza zebranych próbek wymaga czasu. Dlatego też, zanim badacze potwierdzą bezpieczeństwo, korzystanie z kąpieliska będzie wiązało się z ryzykiem.

Na ten moment miejskie kąpieliska zostały odgrodzone biało-czerwoną taśmą. Służby oddzieliły plażę od wody, aby dać do zrozumienia ludziom, że nie powinni z niej korzystać. Niestety nieco dalej za użytkową plażą, osoby spragnione wodnego orzeźwienia znalazły miejsca wolne od znaków ostrzegawczych. Postanowili wykąpać się w wodzie. Pamiętajcie o tym, że na ten moment kąpiecie się na własną odpowiedzialność. Zakaz kąpieli obowiązuje całe jezioro i nie wiadomo na ten moment, czy uda się go znieść w trakcie najbliższego weekendu.