Syn podpalił drzwi mieszkania matki po kłótni o wpuszczenie do środka

Syn podpalił drzwi mieszkania matki po kłótni o wpuszczenie do środka

Wczorajszy wieczór w Elblągu przyniósł dramatyczne wydarzenia, które wstrząsnęły mieszkańcami. Wszystko zaczęło się około godziny 20.00, kiedy policja otrzymała zgłoszenie od kobiety, zaniepokojonej zachowaniem swojego syna. Odmówiła mu wstępu do mieszkania, obawiając się o swoje bezpieczeństwo, co doprowadziło do dalszych, niebezpiecznych wydarzeń.

Podpalenie w akcie desperacji

35-letni mężczyzna, w desperackim akcie zemsty, postanowił wylać łatwopalną substancję na drzwi mieszkania swojej matki. Następnie podpalił je, co spowodowało szybkie zadymienie klatki schodowej. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji kobiety i jej sąsiada, udało się opanować płomienie przed przybyciem straży pożarnej. Po incydencie mężczyzna natychmiast opuścił miejsce zdarzenia.

Pościg za podejrzanym

Policjanci, analizując sytuację, szybko zorientowali się, że mężczyzna mógł próbować uciec z miasta. Ich podejrzenia były trafne. Na dworcu kolejowym w Elblągu zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi podejrzanego, wsiadającą do pociągu w kierunku Malborka. Funkcjonariusze, reagując natychmiast, skontaktowali się z kierownikiem pociągu, aby ten nie odjechał, i dokonali zatrzymania podejrzanego w jednym z ostatnich wagonów.

Konsekwencje prawne

Zatrzymany mężczyzna nie był dla organów ścigania postacią anonimową. Już wcześniej był poszukiwany przez prokuraturę w związku z zarzutami kierowania gróźb. Teraz będzie musiał odpowiedzieć również za podpalenie, co znacznie pogarsza jego sytuację prawną. Po zatrzymaniu został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie czeka na dalsze kroki prawne.

Ta sytuacja podkreśla, jak ważna jest szybka reakcja zarówno służb ratunkowych, jak i obywateli w obliczu zagrożenia. Dzięki współpracy mieszkańców i policji udało się uniknąć większej tragedii i zabezpieczyć miejsce zdarzenia przed dalszymi szkodami.

Źródło: facebook.com/profile.php?id=100083453105791