Policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który nie wiedział, gdzie aktualnie jest

Policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który nie wiedział, gdzie aktualnie jest

Do nietypowego zatrzymania doszło w Łaziskach Górnych. Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę, który jak się wkrótce okazało, nie wiedział, gdzie się aktualnie znajduje. Mężczyzna być przekonany co do tego, że jest aktualnie w Dąbrowie Górniczej. Pijanym kierowcą okazał się 31-letni mężczyzna. Pijany mężczyzna został zatrzymany ze względu na to, że znajdował się za kierownicą samochodu stojącego na przejściu dla pieszych. Ze wstępnej rozmowy wynikło nie tylko to, że kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu. Policjanci ustalili, że nie wiedział, gdzie jest.

Badanie alkomatem wykazało, że w jego krwi znajdowało się ponad 1,7 promila alkoholu. Kierowca był przekonany o tym, że znajduje się w centrum Dąbrowy Górniczej. Do sytuacji doszło w jeden z niedzielnych poranków. Dokładnie 5 grudnia. Na szczęście sytuacja została szybko opanowana i nikomu nic się nie stało. Niestety praca policjantów w innych regionach Polski była w ostatnim okresie nieco trudniejsza. Niedawno dwaj mężczyźni napadli na policjanta pełniącego służbę.

Stał na przejściu dla pieszych i nie wiedział co się dzieje wokół niego

Podczas zatrzymania jeden z okolicznych policjantów był na patrolu wraz ze strażnikiem miejskim. Mundurowi dostrzegli nietypową sytuację. Mężczyzna stał samochodem na przejściu dla pieszych z włączonym silnikiem. Mężczyzna nie był świadomy tego, co się dookoła niego dzieje. Nie potrafił logicznie wytłumaczyć funkcjonariuszom sytuacji. Nie wiedział, dlaczego się tutaj znajduje i co pojazd robi na przejściu dla pieszych. Jego zdaniem był w centrum swojego miasta, czyli Dąbrowy Górniczej. Alkomat wykazał, że miał prawie 2 promile.

Ze względu na zaistniałą sytuację samochód został zabezpieczony na najbliższym parkingu policyjnym. Mężczyzną z kolei zaopiekowała się jego rodzina. Interwencję okolicznej policji wspierali również funkcjonariusze z mikołowskiej drogówki. Śledczy aktualnie zajmują się wyjaśnianiem całego zajścia, aby uznać, czy mężczyzna w wieku 31 lat prowadził tamtego dnia pojazd pod wpływem alkoholu. W przypadku potwierdzenia sytuacji może mu grozić pozbawienie wolności i utrata prawa jazdy.